Blog MojaBudowa.pl - internetowy dziennik budowy, katalog firm budowlanych

Odwiedziny gruchy.

Blog: hencelki

Data dodania: 2010-10-30

wyślij wiadomość

Nie było wyjścia i nie ma czasu na czekanie. Błotko i tak nie wyschnie. Odwiedziła nas grucha i zalała garaż. Z wielkim trudem wyjechała z działki, ale udało się. mojabudowa.pl - blog budowlany Teraz można działać ze stropem nad domkiem. Oglądaliśmy też dachówki, mamy kilka wycen i we wtorek trzeba będzie podjąć ostateczną decyzję.

Zbrojenie na strop.

Blog: hencelki

Data dodania: 2010-10-29

wyślij wiadomość

Tak jak przewidziałam lało zaciekle prawie przez cały tydzień. Ku uciesze dzieci błotka przybyło - teraz to dopiero pobawić się można:)

Majstrowie skończyli skręcnie zbrojenia na strop. Nie spodziewałam się, że aż tyle stali potrzebowaliśmy. Najwazniejsze, że za nami kolejny krok w kierunku ukończenia stropu.

A tak prezentuje się strop w garażu przed zalaniem. mojabudowa.pl - blog budowlany

I wspomniane zbrojenie

mojabudowa.pl - blog budowlany

Strop nad garażem.

Blog: hencelki

Data dodania: 2010-10-24

wyślij wiadomość

Wczoraj wykonawcy ułożyli strop nad garażem. Wygląda ciekawie :). Oceniam wszystko okiem humanisty, ale zawsze można pogłębić fachową wiedzę o budowaniu domku. Stanęła także ścianka między małą łazienką, a gabinetem. W końcu bardziej obrazowo widzę kuchnię. Poniżej garaż.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Niestety znowu pada i prognozy na jutro nie są optymistyczne. Ale może we wtorek będzie można zająć się konstruowaniem stropu nad domem. mojabudowa.pl - blog budowlany

Kominy i takie tam.

Blog: hencelki

Data dodania: 2010-10-22

wyślij wiadomość

Pogoda pod psem. Wczoraj lało, wiało i z nieba padało co tylko mogło. Dzisiaj trochę lepiej, bo bez śniegu, ale też dolało. Wokół domku znowu bagnisty teren. moja wczorajsza "inspekcja" przypominała jazdę figurową. Ale co tam, jesień dopiero się zaczęła. Ech, uroki polskiej, złotej jesieni.

A tak na poważnie panowie dzielnie walczyli wczoraj od południa i dzisiaj pewnie też o tej porze. Wszystkie śniany osiagnęły pożądaną wysokośc, kominy stanęły do wysokości stropu, a "elki" trafiły na swoje miejsce, pojawiła się także poduszka na garażu. Jutro w końcu zacznie się konstruowanie stropu. Ciekawe czy pogoda okaże się łaskawa i pozwoli nam ukończyć kolejny etap. Nadzieja zawsze żywa.