Malujemy, malujemy i tapetujemy...
Data dodania: 2011-10-26
Etap malowania w pełni, pokoje dzieci nabrały kolorków, sypialnia też przygotowana na przyjęcie wykładziny. Walczyliśmy z fototapetą - niby banalnie prosta sprawa, ale okazało się, ze to nie lada sztuka. Zwykła tapeta to przy tym pestka. Pochwalę się częściowym efektem, bo zabrakło nam kleju (producent źle wyliczył lub za dużo zużywałam). Pozostało doklejenie dwóch części ale już mi się podoba. Dojdzie do tego śliczna, mięciutka zielona wykładzina i sypialnia gotowa.
Na zewnątrz też prace malarski - mężulek gruntuje budynek.
A oto nasza sypialniana dekoracja:
Komentarze