Tynki - tylko na jakie się zdecydować?
Znowu mamy o czym myśleć i to nie za długo może trwać, bo czas goni. Mamy kilka propozycji tynków i zastanawiamy się co wybrać. Jedno jest pewne - na całość pójdzie cementowo - wapienny. Miał być docierany piaskiem kwarcowym, ale im więcej czytam i słucham opinii, tym częściej myślę, że to za duże ryzyko. Owszem, całkiem niexle wyglada na jasnych kolorach, ale na ciemnych niestety widać porowatą powierzchnię.
Druga wersja: na cementowo - wapienne położyć zaprawę gipsową - jutro rano wycena.
Trzecia werrsja (najdroższa) - na cementowo - wapienne położyć zaprawę wapienną. Wersja oddychająca a efekt gładzi.
No i masz babo placek! Znowu będzie kilkudniowy dylemat. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia to proszę o pomoc.
A z optymistycznych wersji- po niedzieli zaczyna działać elektryk i hydraulik. JUPI!!!
Wiadomość pesymistyczna - leje drugi dzień i przed domem znowu kiepsko, błoto po kolana.