Prace nad schodami i dylemat z roletami.
Od wczoraj trwają intensywne działania nad zbrojeniem schodów. Wczoraj mieliśmy dylemat (znowu) czy schody z zabudowaną powierzchną (wg planów mam tam mieć spiżarnię) czy zrezygnować z tego a może postawić ściankę do wysokości 1,5 metra? Mężuś sceptycznie podchodzi do tej MOJEJ spiżarni - bo po co? Ale raczej nie odpuszczę - mieszkamy prawie 10 lat bez takiego pomieszczenia i wiem czym to pachnie. Ufff, mam nadzieję, że "wybiję" mu z głowy inne wersje:)
A więc, konstrukcja zrobiona i w końcu nie muszę uprawiać "małpiego gaju", wspinając się po rusztowaniu na górę. Dzisiaj ekipa zmontowała zbrojenie. Efekty na załączonym obrazku. Jutro, najpóźniej pojutrze odbędzie sie uroczyste zalewanie, schodów oczywiście.
Dostałam także wycenę rolet zewnętrznych na nasze trzy okna jadalniano-salonowe. Stwierdziliśmy, ze jednak są konieczne ze względu na wietrzną stronę budynku. Okazało się, że to kosztowny interes - wykalkulowali, że 12 m2 rolet, z silnikami, montażem i wykończeniem okien wynosi 6000 zł. Wydaje mi się odrobinę drogo, bo to tylko 3 okna. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia cenowe z roletami to prosimy o info.
Dzisiejsza wieeelka dziura.
A taki poranny widok zastałam dzisiaj z naszego okna - rano będzie nas budzić słoneczko, cały dom pięknie oświetlony.
A na koniec parapety (chyba nie wstawiałam zdjęć po montażu)