Po 11 miesiącach i 25 dniach - mamy prąd!
Data dodania: 2011-06-15
Dzisiaj wpis jest konieczny - epokowa chwila, bo szanowna Energa zostawiła nam lokatora na działce - śliczną skrzyneczkę. Hura, dotarła cywilizacja. Ale żeby było zabawniej nie obyło się bez niespodzianek - wczoraj po godzinie kopania zepsuła się koparka i niestety panowie nie mogli wkopać kabla. Na szczęście dzisiaj się udało.
Hydraulicy działają - rurki, rureczki położone, dzisiaj rozpoczęli rozkładanie styropianu i folii pod ogrzewanie podłogowe. W piatek powinniśmy być na finiszu. A na poniedziałek zaklepaliśmy fachowców od wylewania posadzek.