Pogoda znowu pokrzyżowała plany.
Tak szybko prace szły do przodu, a tu w piątek i w sobotę bezustanna ulewa. Niestety, konstruowanie dachu przy takiej aurze stało się niemożliwe. Najbardziej irytujące jest to, że wczoraj była piękna pogoda, a w nocy na nowo rozpadało się i cały czas leje. Wczoraj odbyliśmy tradycyjny spacer na działkę i wykonaliśmy kilka fotek. Dzisiaj wybieram się na kolejne spotkanie w sprawie okien i mam nadzieję, że lada dzień podpiszemy umowę. Czas oczekiwania 2 - 3 tygodnia, więc tak jak planowaliśmy wstawimy okienka na poczatku marca. Decyzja w sprawie tynków zapadła - na pewno będą cementowo-wapienne, obecnie szukamy dobrej ekipy.
Widok z przodu, z tyłu i z boku.